Aktualności | 24-10-2020 | 17:30

Zanim dojdziemy do odpowiedzi na tytułowe pytanie – Holandia była trzecim krajem na Świecie który wprowadził tablice rejestracyjne. Pierwsza z nich miała po prostu numer „1” i w 1898 roku trafiła pana Van Dama z Groningen. Tablicę z numerem „2” wydano jego bratu. Ta 'wyliczanka’ trwała do 1906 roku, kiedy to wprowadzono ciemnoniebieskie tablice z (białymi) literami charakterystycznymi dla danej prowincji i maksymalnie pięcioma cyframi.

Żółte na wniosek

W 1951 roku pojawiły się sześcioznakowe tablice kodowe „XX-99-99„, a 25 lat później ich kolor zmienił się z ciemnoniebieskiego na nieco jaśniejszy. Zmianie uległa również czcionka. Praktycznie w tym samym czasie (od 1975 roku – przyp.red.) można było złożyć wniosek o żółtą tablicę rejestracyjną z czarnym nadrukiem. Opcja ta zyskała tak dużą popularność, że w 1978 roku Holandia zdecydowała się całkowicie przejść na ten wariant.

Dlaczego holenderskie tablice rejestracyjne są żółte?

To dość ciekawa historia. Już w 1937 roku przeprowadzono pierwsze badanie dotyczące widoczności tablic w zależności od kombinacji zastosowanych kolorów. Stwierdzono wtedy, że żółte napisy na czarnych, i białe na niebieskich tłach są najlepiej widoczne. Najgorzej zaś oceniono połączenie czarnych liter z żółtą tablicą – czyli rozwiązanie stosowane obecnie w Holandii.

Nowe badania

Jednak w latach 60-tych, ówczesny Minister Transportu i Gospodarki Wodnej zlecił ponowne zbadanie widoczności tablic rejestracyjnych. Okazało się wówczas, że najlepiej czytelne w różnych warunkach są zarówno żółte jak i białe tablice rejestracyjne z czarnym nadrukiem – ale w pewnych okolicznościach białe odblaskowe tło rejestracji może rozpraszać innych kierowców odbitym światłem reflektorów, co jest znacznie mniej dokuczliwe w przypadku koloru żółtego.

(holandia.online/wnl/MediaNL/foto(s):Pixabay,archiwum)