Cudowny eliksir za złoty dwadzieścia, czyli… jaką moc posiada woda utleniona?
Aktualności | 11-07-2021 | 16:30
W związku z 10-leciem działalności, z początkiem czerwca rozpoczęliśmy wakacyjny przegląd najciekawszych naszym zdaniem wpisów w sekcji Głosy Czytelników, przesłanych do nas od czasu powstania naszego wiatraczka. Oto kolejny z nich – jeden z najstarszych. Czy nadal aktualny? Sami oceńcie!
W ostatnich tygodniach słonecznego sierpnia przebywałem na urlopie w Polsce, gdzie ładując akumulatory do niewolniczej pracy odwiedzałem swych znajomych. Podczas jednej z takich przyjacielskich wizyt zwróciłem uwagę, że przyjaciółka mojej żony ma w sobie tyle energii, że mogła by się nią podzielić z kilkoma osobami. To nie było “normalne”, ponieważ Jola (osoba o słusznej tuszy) zawsze narzekała na bóle stawów, ogólnie złe samopoczucie i zmęczenie…
Cudowne uleczenie H2O2
Nie wytrzymałem… i zapytałem, co spowodowało u niej tak radykalne zmiany. Z uśmiechem na ustach powiedziała mi… “Tomek nie uwierzysz, ale to woda utleniona“. Nie wiedziałem jak zareagować, ale Jola energicznie krzątając się po pokoju zaczęła mi opowiadać o wręcz cudownym zastosowaniu tego tak taniego i ogólnie dostępnego specyfiku.
No cóż, oczywiście nie dowierzałem jej, ale ze zwykłej ciekawości uruchomiłem internet i zacząłem czytać otwierając ze zdziwienia oczy, bo pierwsza informacja na jaką natrafiłem zaczynała się od słów: “najtańszy sposób na wzmocnienie odporności, zwiększenia wydolności organizmu i poprawę samopoczucia, bardzo tania metoda przynosząca niesamowite efekty”
Nie do wiary, a jednak…
Nie mogłem uwierzyć że to H2O2 ma takie właściwości, a jednak to prawda. Nie dowierzałem, że potężne koncerny farmaceutyczne blokują (i to skutecznie) wprowadzenie tego taniego specyfiku do naszego leczenia, bo po prostu by zwyczajnie zbankrutowały – a one niestety są bezwzględne i bardzo skuteczne w swych działaniach.
Ilość pozytywnych informacji doprowadziła do tego, że nabyłem w księgarni książkę “Woda utleniona – na straży zdrowia” (uwierzcie mi, że nie było łatwo znaleźć) w której jej autor – Iwan Pawłowicz Nieumywakin zawarł wszystko i mnie przekonał, bo przecież chodzi zwyczajnie o dotlenienie naszego organizmu, a to właśnie dzięki tlenowi zachodzą w naszym ustroju wszelkie procesy biologiczne, które przebiegając prawidłowo nie pozwalają na rozwój jakichkolwiek chorób, wstrzymują ich rozwój i je zwyczajnie likwidują.
Cudowny eliksir za złoty dwadzieścia
No cóż, metoda jest bardzo prosta – nabywamy w aptece wodę utlenioną za 1,20 zł i wstając rano 30 minut przed posiłkiem do trzech łyżek stołowych mineralnej wody niegazowanej wlewamy pierwszego dnia 1 kroplę H2O2 i z każdym dniem zwiększamy dawkę kropel o jedną, dochodząc do dziesięciu kropel na trzy łyżki. Później stosujemy dawkę dziesięciu kropel na trzy łyżki wody już codziennie. Efekty nadejdą bardzo szybko – sami zobaczycie. Ja jestem na etapie piątego dnia i już czuję pozytywne zmiany. Spróbujcie sami… życzę powodzenia.
Tomek Piechocki
(23 sierpnia 2016, Boskoop, Holandia)
Od redakcji: woda utleniona w Holandii nazywa się waterstofperoxide, i do niedawna (waterstofperoxide 3%) była dostępna na półkach popularnego Kruidvat-a za 99 centów. Niestety “chwilowo” (od dawna) brak… dziwne…
Bądź na bieżąco!
Dołącz do nas!
Udostępnij znajomym!
(wnl)