Agencje pracy w Holandii – co trzecia trafi na „czarną listę”?

Setki tysięcy wschodnich Europejczyków pracuje w Holandii za pośrednictwem działających w tym kraju agencji zatrudnienia. Niestety, wykrywa się coraz więcej przypadków zaniżania wynagrodzenia poniżej minimalnego poziomu ustalonego przez prawo, przy jednoczesnym zawyżaniu opłat za zakwaterowanie i wyżywienie. To najczęściej spotykane nieprawidłowości.

„Takie konstrukcje prowadzą nie tylko do wyzysku pracowników, ale odbierają szanse na znalezienie pracy samym Holendrom,” – powiedział w ubiegłym tygodniu minister spraw społecznych Lodewijk Asscher – „To podkopuje wszystko, co do tej pory zbudowaliśmy.

Co jest nie tak?

Nieuczciwe biuro pośrednictwa pracy (malafide uitzendbureau), to takie, które łamie prawa pracownika, nie wypłaca zarobków w odpowiedniej wysokości i terminie, nie wypłaca dodatków wakacyjnych, zaniża stawki godzinowe, nakłada absurdalnie wysokie kary za równie absurdalne „przewinienia”, nie odprowadza podatków, składki emerytalnej, nie dopuszcza do przyznania podwyżek i lepszych kontraktów („legalnie” obchodząc tzw. system fazowy), a swoich pracowników źle traktuje, kwaterując na przykład w wieloosobowych pokojach, kempingach, czy rozpadających się obiektach za wygórowaną cenę. Wszyscy o takich agencjach słyszeli, a wielu w nich pracuje…

Kontrole, grzywny, kary

W ciągu ostatnich dwudziestu miesięcy, inspektorzy Ministerstwa Spraw Społecznych, urzędnicy skarbowi nałożyli łącznie ponad 90 milionów €uro kar i dopłat. Kontrole odwiedziły ponad 1300 agencji pracy i aż w co trzeciej (!) z nich ujawniły nie tylko „drobne” nieprawidłowości jak zaniżanie płac czy wyzysk pracowników, ale też i przestępstwa, polegające między innymi na nielegalnym zatrudnieniu i fałszowaniu dokumentów. W tych sprawach formalnie rozpoczęto już kilkadziesiąt postępowań karnych, ale to nie wszystko, gdyż nieustannie spływają nowe pokontrolne raporty, a w sam proces kontroli zaangażowano jeszcze więcej instytucji i rządowych agencji, jak UWV, IND, SNCU, SNA, czy ostatnio StiPP.

Nieuczciwych napiętnować!

Rządowe kontrole przynoszą wprawdzie wymierne efekty, ale by nakładane kary stały się wyraźną przestrogą dla innych, Ministerstwo Spraw Społecznych podjęło decyzję o podawaniu do publicznej wiadomości nazw firm łamiących prawo. Inspektorzy chcą również publikować dane ze swoich raportów dotyczących ochrony środowiska, między innymi o nieprzestrzeganiu przez firmy przepisów dotyczących azbestu i niebezpiecznych chemikaliów. Nowe regulacje wejdą w życie jeszcze w tym roku, i będą częścią kampanii na rzecz powstrzymania nielegalnych praktyk agencji pracy i pracodawców w stosunku do osób, które nie zawsze są w pełni świadome swoich praw.

Międzynarodowa współpraca inspekcji

Skuteczniejsze zwalczanie wyzysku polskich pracowników w Holandii oraz lepsza wymiana informacji w celu wykrycia firm zaniżających koszty pracy – takie są główne cele porozumienia podpisanego pomiędzy Państwową Inspekcją Pracy a holenderską Inspekcją ds. Społecznych i Zatrudnienia (Inspectie SZW). Współpraca obu inspekcji ma od teraz skutkować szybszą wymianą informacji o firmach które działają w obu krajach, i są podejrzewane o praktyki naruszające prawa pracowników do płacy minimalnej, należnych dodatków i osłon socjalnych. Podobne umowy holenderski rząd podpisał też z Bułgarią i Rumunią, nie wiadomo jednak, kiedy należy spodziewać się pierwszych znaczących efektów tej współpracy… .

(sd)

Od redakcji: powyższy tekst opublikowaliśmy 12 sierpnia 2014 roku.