Co zostanie z holenderskiego Philipsa? Po żarówkach i świetlówkach, pod młotek idzie sprzęt AGD!
Aktualności | 27-03-2021 | 20:00
Słynna holenderska firma Philips – właściciel tysięcy patentów oraz producent urządzeń towarzyszących ludzkości od końca XIX wieku (koncern powstał w 1981 roku w Eindhoven w Brabancji Północnej za sprawą Gerarda Philipsa – przyp.red.) – od pewnego czasu pozbywa się kolejnych działów produkcji.
Najpierw padło na telewizory i sprzęt audio, potem przyszła kolej na żarówki (od których zaczęła się historia firmy) i świetlówki, a teraz pod młotek idzie AGD, w tym ekspresy do kawy 'Senseo’, żelazka i odkurzacze.
Kolejny chiński inwestor i przejęcie za… bezcen?
Nie jest już tajemnicą, że dział AGD przejmuje kolejny chiński inwestor za około 4,4 mld €uro, plus 700 milionów €uro rocznie za prawo do używania nazwy Philips przez następne 15 lat. Dla porównania kwot, zeszłoroczne światowe obroty Philipsa w zakresie sprzętu gospodarstwa domowego wyniosły 2,2 mld €uro…
Siedziba nadal w Amsterdamie
Główna siedziba firmy mieści się nadal w Amsterdamie, a regionalne oddziały w ponad 100 krajach na całym Świecie. Filie zagraniczne zatrudniają łącznie 7000 pracowników, a personel w rodzimej Holandii liczy około 800 osób. I żadna z nich nie straci posady w wyniku tego przejęcia.
To miało stać się wcześniej ale…
Już rok temu Philips wystawił oddział AGD na sprzedaż, ponieważ nie pasował do nowej koncepcji działalności firmy. Wszystko jednak uległo spowolnieniu przez pandemię koronawirusa – potencjalnym nabywcom znacznie trudniej było się dostać do Holandii, zwiedzić zakłady produkcyjne, czy zapoznać z niezbędną dokumentacją.
Przyszłość Philipsa
Zgodnie z wieloma wcześniejszymi zapowiedziami, koncern skupia się obecnie wyłącznie na technologii dotyczącej zdrowia i higieny osobistej.
Bądź na bieżąco!
Dołącz do nas!
Udostępnij znajomym!
(holandia.online/wnl/MediaNL/foto(s):Pixabay,archiwum)