Holandia `2024: Wyższa płaca minimalna i obniżona akcyza na paliwa… raczej niewykonalne…
Aktualności | 04-10-2023 |16:00
Dziś w Holandii odbywa się kolejna debata na temat budżetu, a ściślej próba rozwiązania poważnych rządowych zastrzeżeń co do wcześniejszych propozycji parlamentarzystów, życzących sobie między innymi podniesienia płacy minimalnej, utrzymania akcyzy paliwowej na niskim poziomie i obniżenia podatku energetycznego w 2024 roku.
4,2 mld €uro
Według Ministerstwa Finansów, zaproponowana przez Parlament poprawa siły nabywczej mieszkańców kraju, pociągnie za sobą koszt w wysokości co najmniej 4,2 mld €uro, na co nie ma finansowego pokrycia. Ponadto w przypadku konkretnych planów ich finansowanie nie jest rozsądne ekonomicznie, bądź środek mija się z celem.
Akcyza i płaca minimalna
W 26-stronicowym liście do polityków, Rząd wskazuje konsekwencje dla każdego proponowanego przez nich planu. Na przykład utrzymanie niskiego podatku akcyzowego na paliwo od 1 stycznia 2024 roku oznacza, że plan będzie kosztował 1,2 mld €uro (699 mln €uro benzynę i 545 mln €uro w przypadku oleju napędowego). Rząd zwraca uwagę, że osoby bez samochodu nic na tym nie zyskają. Ponadto za kolejny rok, kierowcy nadal będą musieli zmierzyć się z poważnym wzrostem cen.
Wprowadzenie podwyżki płacy minimalnej 1 stycznia będzie kosztować 1,2 mld €uro rocznie. Według rządu, wprowadzenie podatku bankowego, aby częściowo za to zapłacić, zagraża międzynarodowej pozycji konkurencyjnej holenderskich banków. Ponadto czasu jest zbyt mało, aby takie rozwiązanie wprowadzić już 1 stycznia. Z kolei odkładanie takiej zmiany do 1 lipca też nie byłoby mądre.
Czego dotyczy dyskusja na temat pokrycia finansowego?
Podobnie jak firma lub gospodarstwo domowe, Rząd potrzebuje również przeglądu dochodów i wydatków. Rządowe dokumenty z okazji Dnia Budżetu (Prinsjesdag – przyp. red.) są w rzeczywistości coroczną księgą gospodarstwa domowego lub administracją biznesową zawierającą dochody i wydatki. Na dochody kraju składają się głównie wpływy z podatków (akcyza na benzynę to także dochód) oraz składki płacone przez obywateli i firmy. Wydatki obejmują wszystkie formy polityki i udogodnienia, takie jak edukacja, opieka zdrowotna, świadczenia, drogi, wojsko i policja. Ogólna zasada jest taka, że wydatki nie powinny być większe niż dochody. Rząd musi przestrzegać tych zasad budżetowych. Drugą, niepisaną zasadą jest, że Izba Reprezentantów również musi się do nich stosować. Jeśli więc Izba chce własnych środków, które kosztują, to musi również wskazać ich finansowanie. Na przykład nakładając więcej podatków, lub rezygnując z innego planu. Tak to działa.
Co dalej?
Plany posłów zostały przedłożone w zeszłym tygodniu do debaty parlamentarnej. Po dwóch dniach pojawił się stos wniosków o poprawę siły nabywczej mieszkańców Holandii. Podczas debaty strony szukały wzajemnego porozumienia, aby szybko zawrzeć konsensus. Odchodzący Rząd nie mówi (jeszcze), że jego ministrowie odmówią realizacji planów Izby, ale pozostawia posłom decyzję, czy zechcą wziąć pod uwagę inne względy finansowe. Ostateczne wyniki dzisiejszej debaty poznamy zapewne w najbliższych dniach.
(holandia.online/wnl/MediaNL/Rijksoverheid/foto(s):Pixabay,archiwum)