Holandia, basen, a w nim… Polka w muzułmańskim odzieniu
„Witam drogą redakcję! Chciałabym się z Państwem podzielić niesamowitą wiadomością. Tyle się mówi złego w mediach holenderskich o Polakach, a mnie przytrafiła się bardzo ciekawa historia, która pokazuje nas z zupełnie innej strony.
Otóż wczoraj udałam się na basen w Amsterdamie. Jest to basen odkryty, gdzie kobiety i mężczyźni pływają razem. Obok basenu pływackiego znajduje się drugi basen, który jest płytki i przeznaczony dla dzieci. W słoneczne dni na jego brzegu siedzi dużo kobiet, muzułmanek w chustach, które moczą jedynie stopy. Ja sobie zawsze myślałam, że kultura kulturą, ale biedne są te kobiety. Upał niemiłosierny, a one tylko stopy mogą moczyć. Wiem że trzeba być tolerancyjnym, ale jakoś złość mnie brała na tę kulturę, tym bardziej wiedząc że pomóc nie mogę.
Tajemnicza Polka – aktywistka
Wczoraj ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam kobietę w burce pływającą sobie spokojnie wśród mężczyzn. Pomyślałam: „To cudowne, że wreszcie któraś z nich odważyła się na tak duży krok! Być może jej mąż jest bardziej – że tak powiem – “otwarty”. Ta kobieta po wyjściu z basenu usiadła niedaleko mnie i musiała usłyszeć jak rozmawiam z moim synem po polsku. Ku mojemu zdziwieniu sama zaczęła do mnie po polsku mówić! Byłam w szoku! Ale szybko wyjaśniła, że jest z Polski, z Podlasia, i że jest aktywistką walczącą o prawa kobiet na świecie. Teraz mieszka w Amsterdamie. Podobno zajmuje się różnymi projektami, a teraz postanowiła zająć się kobietami w burkach, ponieważ podobnie jak ja odczuwała smutek patrząc na kobiety w tym gorącu, maczające tylko nogi.
Odważna, lecz bezimienna…
Powiedziała, że tym aktem pływania chce pokazać muzułmańskim kobietom, a przede wszystkim mężczyznom, że nie ma niczego złego w tym czynie. Podziwiam jej odwagę. Chciałabym aby Państwo podzielili się tą informacją, uważam, że pokazuje zainteresowanie naszych rodaków problemami innych grup etnicznych. Ta kobieta podobno teraz przygotowuje się do pracy nad pogłębianiem więzi pomiędzy Marokańczykami a Holendrami. Niestety, nie chciała mi ujawnić swojego imienia. Udało mi się jednak zrobić – moją słabej jakości komórką – zdjęcia podczas gdy pływała. Powiedziała że bez obaw mogę je udostępnić, o ile jej twarz jest niewyraźna. Pozdrawiam serdecznie, RJ”