Holandia: Więcej Panierki, Mniej Ryby, Czyli Jak Oszukiwać Z Wdziękiem

Aktualności | 18-12-2024 | 10:00

Co byście powiedzieli, gdyby ktoś zaserwował Wam panierowaną rybę, w którym to daniu ilość panierki niemal równa się zawartości ryby? Właśnie z takim zaskakującym „prezentem” spotkali się klienci holenderskiego supermarketu Albert Heijn. Ich mrożone paluszki rybne zdobyły w tym roku nagrodę Foodwatch za najbardziej wprowadzający w błąd produkt. I to zasłużenie!

Rybna tajemnica: 75% ryby? Zapomnij!

Jeszcze kilka lat temu filety Albert Heijn mogły pochwalić się 75% zawartością ryby. Ale dziś? Tylko 55%! Jak to możliwe? Resztę miejsca zajęła grubsza panierka, która zamiast chrupiącego dodatku stała się praktycznie daniem głównym. Organizacja Foodwatch nie miała litości: „Albert Heijn po cichu zmniejszył ilość ryby, zachowując tę samą wagę produktu” – podkreślono.

Klienci kontra panierkowy gigant

Reakcje konsumentów? Wybuchły niczym wulkan! Jeden z nich określił produkt mianem „niejadalnego„, stwierdzając, że jest to raczej 5% ryby i 95% ciasta. Na ten „przysmak” zagłosowało aż 40% uczestników konkursu Foodwatch, co zapewniło mu zwycięstwo w kategorii „oszukańcza minimalizacja„.

„To klienci tego chcą!” – naprawdę?

Supermarket oczywiście nie przyjął nagrody. „Mniej ryby? To dlatego, że klienci wolą grubszą panierkę” – bronił się Albert Heijn. Jak się okazuje, zmiana została wprowadzona już parę lat temu, a ceny produktu nie wzrosły przez 2,5 roku od modyfikacji. Czy to wystarczające usprawiedliwienie? Klienci wydają się myśleć inaczej.

Holandia
paluszki rybne

Inflacja, inflacja wszędzie

Nagrody Foodwatch w tym roku obnażyły głównie zjawisko „skrytoinflacji” (shrinkflation), czyli redukcji ilości składników w produktach przy zachowaniu tej samej ceny.

Albert Heijn nie był jedyny: drugie miejsce zajęły Milka Choco Sensations, które zastąpiły olej słonecznikowy tańszym olejem palmowym, a brąz zdobyły kapsułki Nescafé Farmers Origin India – z mniejszą ilością i niższą jakością kawy.

Kto zyska, kto traci?

W tym roku mieliśmy wyjątkowo wiele kandydatów do nagrody, ponieważ takie praktyki stały się na dużą skalę odpowiedzią na inflację” – powiedział Frank Lindner z Foodwatch. „Tylko najbardziej czujni klienci zauważają zmiany w składzie czy wadze produktów. Gdy jednak prawda wychodzi na jaw, producenci ukrywają się za mgłą wymówek, takich jak „to, czego chcą konsumenci” czy „wysoka inflacja”.”

(holandia.online/wnl/MediaNL/foto(s):Pixabay,AI,archiwum)