Listonosz na wymarciu: Czy PostNL przetrwa epokę cyfrową?
Aktualności | 06-08-2024 | 11:00
PostNL, holenderski narodowy champion w dostarczaniu listów i paczek, znowu jest w tarapatach. Wyobraźcie sobie, że jeszcze dziesięć lat temu listonosz pukał do drzwi trzy razy dziennie. Czyż to nie brzmi jak piękny sen? Teraz jednak, biedni listonosze muszą zadowolić się tylko trzema przesyłkami na tydzień. Sytuacja jest tak dramatyczna, że PostNL podobno zastanawia się, czy nie zainwestować w GPS, żeby listonosze nie gubili się na swoich trasach poszukiwania właściwych skrzynek pocztowych.
95% Dostaw na Czas: Niezrealizowany Cel
Firma, która jeszcze niedawno była synonimem punktualności (no, przynajmniej w teorii), nie może już sprostać swoim własnym standardom dostarczania 95% przesyłek na następny dzień (co brzmi dość paradoksalnie, bo mniej listów, to chyba większy luz dla sortowni i istonosza?).
Rządowe Wsparcie dla PostNL: Czy To Wystarczy?
Teraz rząd rozważa wydłużenie tego terminu najpierw do 48 godzin, a potem do 72. Może warto byłoby zapytać, czy można od razu zamówić dostawę na „przed świętami”, żebyśmy wiedzieli, na co się nastawiać?
Wpływ Cyfryzacji na Tradycyjną Pocztę
Szefowa PostNL stwierdziła, że dziesięć lat temu jej zespół dostarczał trzy przesyłki dziennie na gospodarstwo domowe. Dziś, w epoce cyfrowych cudów, trzy tygodniowo to szczyt możliwości.
Pracownik poczty przemierza całe ulice, zanim znajdzie skrzynkę do której będzie mógł cokolwiek wrzucić. To jak szukanie igły w stogu siana, tylko bez igły. I bez siana 😉
Usuwanie Skrzynek Pocztowych: Nowa Strategia PostNL
Ale PostNL ma plan! Zamiast skrócenia tras, firma planuje usunięcie kolejnych 300 miejskich i wiejskich skrzynek pocztowych (tych właśnie, które mają być co dzień opróżniane). Czyżby nowa strategia polegała na tym, żeby listonosz miał mniej miejsc do odwiedzenia? Albo może chcą, żebyśmy zaczęli pisać listy do sąsiadów zamiast do nich zapukać lub zadzwonić?
Zmieniająca się Rzeczywistość Pracy Listonosza
Czekamy z niecierpliwością na kolejne ruchy PostNL i trzymamy kciuki za ich sukces. A w międzyczasie, jeśli zobaczycie gdzieś listonosza, nie zapomnijcie go pozdrowić. W końcu to bohaterowie, którzy codziennie walczą z przeciwnościami losu… 😉
(wnl/foto(s):Pixabay,archiwum)