Nie do wiary: Holenderki wyjeżdżają do Belgii usunąć zaawansowaną ciążę!
Aktualności | 07-06-2021 | 22:30
Jak donoszą belgijskie media, każdego roku przynajmniej dziesięć Holenderek przyjeżdża tam na zabieg aborcji wykonywany po 24 tygodniu ciąży z ważnych powodów medycznych, podczas gdy można to samo zrobić w Holandii. Tyle że… tutejsi lekarze wolą nie ryzykować.
Istotne względy medyczne
W obu krajach aborcja jest dozwolona w zaawansowanym stadium ciąży pod warunkiem, że chodzi o istotne względy medyczne. Holenderskie przepisy w tym zakresie są jednak znacznie bardziej liberalne niż ustawodawstwo belgijskie, gdzie ciążę można przerwać na prośbę kobiety do 14 tygodnia – a więc aż o 10 tygodni wcześniej niż w Holandii.
To zatem niezwykłe, że Holenderki szukają pomocy w belgijskich szpitalach. Dlaczego to robią? Jeśli płód nie jest zdolny do życia, to przerwanie ciąży jest w Belgii zawsze dozwolone niezależnie od stopnia zaawansowania. W takim wypadku lekarz musi być przekonany co do słuszności podjęcia decyzji o zabiegu, skonsultować ją z innym, niezależnym lekarzem, a następnie zgłosić sprawę do komisji oceniającej która zbada czy wszystkie warunki zostały spełnione. Ta sama komisja przekazuje swoje ustalenia do departamentu sprawiedliwości, który z kolei decyduje czy lekarz będzie ścigany za wykonaną procedurę. Jak dotąd we wszystkich zgłoszonych przypadkach tak się nie stało.
Przykład z Antwerpii
Holenderscy lekarze nie chcą jednak aż tak ryzykować. Efekt? Tylko jeden szpital w Antwerpii usuwa ponad 40 ciąż rocznie z ważnych powodów medycznych, podczas gdy w całej Holandii wykonuje się zaledwie 3-4 takie zabiegi.
Bądź na bieżąco!
Dołącz do nas!
Udostępnij znajomym!
(holandia.online/wnl/MediaNL/foto(s):Pixabay/archiwum)