Niezbędne w holenderskiej kuchni (1): Boerenkool, czyli… jarmuż
W holenderskiej kuchni od wieków królują ziemniaki (zwane też w Polsce kartoflami, pyrami, grulami, bulwami, etc.). Ich znaczenie docenił nawet sam Vincent van Gogh, na płótnie „De aardappeleters” („Jedzący kartofle”) z 1885 roku.
Nic dziwnego, bo przecież bez nich nie da się zrobić legendarnej potrawy o nazwie ’stamppot’, czyli ziemniaków tłuczonych różnymi warzywami – najczęściej z jarmużem.
Boerenkool, czyli… jarmuż
Jarmuż, to roślina należąca do rodziny kapustowatych, jedna z najstarszych odmian tego gatunku. W czasach starożytnych uprawiana była jako roślina ozdobna i jadalna – ceniona za niezwykłe właściwości lecznicze.
Do końca średniowiecza jarmuż był jednym z najpopularniejszych zielonych warzyw w całej €uropie. Dziś w wielu krajach zapomniany i niedoceniany – ale nie w Holandii (i w kilku innych krajach Świata).
Właściwości
Naukowcy dowiedli przecież, że jarmuż to bardzo pożywne warzywo zawierające silne przeciwutleniacze i mające właściwości przeciwzapalne. Jest bogatym źródłem witaminy K, witaminy C, karotenoidów (β-karotenu, luteiny, zeaksantyny), a także wapnia. Jest również doskonałym źródłem żelaza i kwasu foliowego. Dlaczego więc go nie jeść?
Zastosowanie
W €uropie jarmuż jest składnikiem nie tylko holenderskiego ’boerenkoolstamppot’, ale też północnoniemieckiej potrawy ’grünkohlessen’.
Jada się go także w Portugalii i Brazylii, praktycznie w całej południowo-wschodniej Afryce (gdzie jest zwykle gotowany z mlekiem kokosowym i orzeszkami ziemnymi, serwowany z ugotowanym ryżem, albo z ugali lub fufu robionymi z kaszy kukurydzianej), a w Japonii sok z jarmużu – znany jako aojiru – jest popularnym suplementem diety.
Dwa przepisy
Specjalnie dla naszych Czytelników przygotowaliśmy dwa sprawdzone (wielokrotnie) pomysły na zastosowanie jarmużu w codziennej diecie. Naprawdę warto – pozytywne efekty zaczniecie odczuwać już po kilku dniach!
Polski Boerenkoolstamppot
Składniki dla 2 osób
- około 250 gram (pół torebki) krojonego jarmużu
- kilka ziemniaków z czerwoną skórką (Holendrzy do tej potrawy używają mdłej w smaku i szybko rozpadającej się odmiany 'kruimige’)
Wykonanie
Posolony do smaku jarmuż (można dodać kilka obranych ząbków czosnku) gotujemy w osobnym garnku około 15 minut. W tym samym czasie nastawiamy obrane ziemniaki (dla lepszego smaku czasem zostawiamy kilka mniejszych nieobranych) i gotujemy do stanu 'al dente’.
Po wyłączeniu gazu pozostawiamy po przykryciem do czasu aż nie ugotuje się jarmuż. Ziemniaki odcedzamy 'jak zwykle’, wrzucamy odrobinę masła, dodajemy odsączony na sitku jarmuż, i tłuczemy ubijakiem do ziemniaków na niejednolitą masę – to nie powinno być idealnie gładkie jak puree.
Smacznego!
Zielone jarmużowe smoothie
Składniki na standardową butelkę blendera 'smoothie to go’ (ok. 0.6l)
Podstawa
- garść krojonego jarmużu
- kilka/kilkanaście listków świeżego szpinaku
- kilka gałązek świeżej natki pietruszki
- mały banan
- jedno kiwi
- spory kawałek świeżego ananasa
Wariacje, czyli co kto lubi
- jedna mandarynka/pomarańcza (zamiast/oprócz kiwi)
- kawałek gruszki lub/i jabłka (zamiast/oprócz banana)
- ząbek czosnku (całkiem poważnie)
- odrobina soku z cytryny
Wykonanie
Blendujemy najpierw soczyste owoce z zieleniną, a następnie dodajemy resztę składników. Gdyby smoothie wyszło zbyt gęste, najlepiej rozcieńczyć je świeżo wyciśniętym sokiem z pomarańczy (nasz sposób), ewentualnie wodą mineralną. Nasze smoothie spokojnie przetrwa kilkanaście godzin w lodówce, więc aby zabrać je na śniadanie do pracy, przygotowujemy je (by nie budzić sąsiadów warkotem blendera) dzień wcześniej po południu.
Smacznego!
Bądź na bieżąco!
Dołącz do nas!
(holandia.online/wnl/foto(s):Pixabay,archiwum)