Paalworm: Dawniej niszczył Holendrom tamy i statki, dzisiaj trafi na stoły zamiast ryb i owoców morza?
Aktualności | 12-04-2024 | 11:00
Zapomnij o dorszu i flądrze, poznaj nowego bohatera w dziale rybnym: świdraka okrętowego! Ten śliski mięczak kiedyś siał postrach wśród szkutników, ale teraz obiecuje stać się rewolucją w zrównoważonym rybołówstwie.
Co to w ogóle jest?
Świdrak okrętowiec, świdrak okrętowy (po łacinie eredo navalis, a po niderlandzku paalworm – przyp. red.) to inwazyjny gatunek małża blaszkoskrzelnego z rodziny świdrakowatych (Teredinidae) charakteryzujący się zdolnością trawienia celulozy. Jest szeroko rozprzestrzeniony w wodach całego świata. Osiąga długość 20–30 cm (najdłuższy odnotowany okaz miał 59 cm) i średnicę ok. 8 mm. Przedni koniec ciała ma zasłonięty białą muszlą, składającą się z dwóch trójkątnych części. Obrotami muszli drąży w drewnie korytarz, służący mu za swoisty inkubator. Przyczynia się to niestety do niszczenia podwodnych elementów drewnianych, m.in. na nabrzeżach, w pomostach, molach, dokach i statkach morskich.
Holendrzy doskonale znają problem świdraków. Te morskie stworzenia przez wieki siały postrach w ich kraju, osłabiając drewniane konstrukcje i narażając wybrzeże na niszczycielskie powodzie. Z czasem Holendrzy nauczyli się zwalczać świdraki, stosując różne metody, od impregnacji drewna trującymi substancjami po zastępowanie go betonem.
Dlaczego świdrak okrętowy?
- Zrównoważony: Świdraki okrętowe żywią się podwodnym drewnem, obfitym surowcem, który nie stanowi zagrożenia dla populacji ryb.
- Odżywczy: Bogaty w mikroelementy, w tym witaminę B12, dzięki symbiotycznym bakteriom w jelitach.
- Szybko rosnący: Najszybszy w rozwoju małż na świecie, co oznacza, że możemy je szybko i wydajnie hodować.
- Wszechstronny: Świdraka okrętowego można przerobić na nuggetsy, kotlety rybne i inne przysmaki.
Brytyjscy pionierzy
Naukowcy z uniwersytetów w Cambridge i Plymouth założyli już hodowlę świdraków okrętowych. Tam karmią robaki odpadami z wycinki lasów, co daje w rezultacie smaczne i odżywcze mięso.
Odważysz się?
Świdrak okrętowy może wyglądać trochę ślisko, ale nie daj się zniechęcić. Smak jest zaskakująco pyszny, a wartość odżywcza jest najwyższa. Więc czy odważysz się spróbować tego nowego przysmaku? Kto wie, może świdrak okrętowy wkrótce stanie się tak popularny jak śledź!
Czy ludzie polubią świdraki okrętowe?
Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy świdraki okrętowe zyskają popularność wśród konsumentów. Nowe smaki i produkty wymagają czasu na akceptację, a wygląd świdraków okrętowych może budzić pewne obawy. Jednakże, biorąc pod uwagę rosnącą świadomość na temat zrównoważonego żywienia i chęć odkrywania nowych smaków, istnieje szansa, że świdraki okrętowe znajdą swoje miejsce na stołach.
Przyszłość świdraków okrętowych
Świdraki okrętowe otwierają drzwi do nowego wymiaru zrównoważonego rybołówstwa i oferują innowacyjne rozwiązania dla przyszłości wyżywienia. Chociaż ich obecność w menu może początkowo wzbudzać zaskoczenie, ich potencjał kulinarny i odżywczy jest niezaprzeczalny. Czas pokaże, czy świdraki okrętowe staną się powszechnie akceptowanym składnikiem diety, ale jedno jest pewne: te morskie stworzenia mają potencjał, by pozytywnie zaskoczyć smakoszy i miłośników ekologicznych rozwiązań. W razie czego… smacznego… 😉
(holandia.online/wnl/MediaNL/foto(s):Pixabay/Wikipedia/archiwum)