Zelandia/Zeeland – „Sea-Land”
Zelandia/Zeeland, to prowincja leżąca na południowym zachodzie kraju, składająca się z szeregu małych wysp i półwyspów, oraz skrawka ziemi graniczącej z Belgią. Od nazwy tej prowincji, wziął nazwę archipelag Nowa Zelandia na Oceanie Spokojnym (i kraj na nim leżący), a także planetoida Zeelandia, odkryta w 1934 roku przez Hendrika van Genta. Zelandia (Sjaelland), to również nazwa największej z 443 wysp Danii.
Mieszkańcy provincie Zeeland posługują się regionalnym dialektem języka flamandzkiego, zwanym zelandzkim (Zeeuws). Ważną rolę w tutejszej gospodarce odgrywa turystyka: miejscowe plaże przyciągają w lecie dziesiątki tysięcy turystów, zarówno Holendrów, jak i gości zagranicznych (głównie Niemców).
Stolicą prowincji jest Middelburg, a jej gminy to Borssele • Goes • Hulst • Kapelle • Middelburg • Noord-Beveland • Reimerswaal • Schouwen-Duiveland • Sluis • Terneuzen • Tholen • Veere i Vlissingen.
Wielka powódź i „Plan Delta”
Prowincja Zeeland była w całej swojej historii ofiarą wielu powodzi, z których najstraszniejsza miała miejsce w 1953 roku. W sylwestrową noc, bardzo silny sztorm rozmył wały przeciwpowodziowe, w wyniku czego ponad trzymetrowa fala lodowatej morskiej wody wdarła się aż na 75 kilometrów w głąb lądu, niszcząc wszystko na swojej drodze. W katastrofie tej zginęło prawie 2000 osób, a ponad 70.000 straciło swoje domy. Aby uniknąć powtórzenia się kataklizmu, władze Holandii podjęły decyzję o natychmiastowej realizacji stworzonego wcześniej „Planu Delta”, polegającego na skonstruowaniu czterech potężnych zapór od strony Morza Północnego, oraz trzech mniejszych, w ujściach okolicznych rzek.
Co zobaczyć i co robić?
Stolica Zelandii – miasto Middelburg, jest popularne wśród turystów głównie z powodu znajdującego sie w starym opactwie (Abdij Middelburg) muzeum historycznego (Zeeland Museum), gdzie można dowiedzieć się wszystkiego o historii i folklorze regionu. Kolejnym popularnym miejscem jest Vlissingen – drugie co do wielkości miasto prowincji, którego lokalna stocznia kontynuuje tradycyjne sposoby budowy statków, a „Het Arsenaal” – piracka osada z muzeum marynistycznym i morskim akwarium – jest idealnym przystankiem dla młodych turystów. Zadowoleni powinni być również smakosze, gdyż większość lokalnych restauracji serwuje świeżo złowione ryby, małże, i inne owoce morza.
Cisza i spokój
Zelandia jest stosunkowo cichą i spokojną prowincją, co sprawia że jest idealnym miejscem dla osób szukających odpoczynku i relaksu z dala od stresów miejskiego życia. Oprócz szeregu piaszczystych plaż, jest też tutaj sporo wciąż „dziewiczych” wiosek, „nieskażonych” zbyt wieloma nowoczesnymi osiągnięciami. Miejscowości takie jak Nisse, Sint Annater-Muiden, Hammsteded czy Hulst, nadal wyglądają tak samo jak przed wiekami, kiedy głównymi motorami lokalnej gospodarki były rybołówstwo i szkutnictwo. Warto też odwiedzić Nieuwvliet, Renesse, Cadzand, czy Zoutelande.
Czym się dostać i jak poruszać?
Patrząc na mapę, Zelandia może sprawiać wrażenie regionu trudno dostępnego komunikacyjnie. Tak jednak nie jest. Bardzo łatwo można się tutaj dostać zarówno samochodem, jak i pociągiem, autobusem czy nawet promem. Będąc już na miejscu, warto jednak zdecydować się na jednoślad, gdyż podobnie jak wiele innych części Holandii, prowincja jest bardzo przyjazna cyklistom i oferuje wiele pięknych tras rowerowych. Oprócz tego sposobu zwiedzania, dostępne są także regularne połączenia kolejowe pomiędzy Middelburgiem, Vlissingen i Goes (oraz niektórymi mniejszymi miastami prowincji), a dojazd do każdej z trzynastu gmin regionu zapewniają linie autobusowe obsługiwane przez „Connexxion” i „Veolia”.
Pingback: Tropikalne upały w Holandii: 'Kod pomarańczowy' w 4 prowincjach! » Wiatraczek
Pingback: Największy szerszeń Świata kolonizuje Holandię?
Pingback: Tornado w Holandii: Wiele ofiar i uszkodzone domy po przejściu trąby powietrznej » Wiatraczek